Avatar AperionArte

Nie tylko malowane

O mnie: Odkąd pamiętam, coś musiałam tworzyć – szydełkować, wycinać, malować, przerabiać. W wieku pięciu lat zrobiłam sweter dla lalki. Dwa lata później dostałam sztalugę, której używam do dziś. Od tamtej chwili wszystko się zmieniło. Nigdy nie chodziłam na lekcje rysunku – uczyłam się sama. Po nocach, z tutorialami, przy biurku, na podłodze. Rano nadrabiałam sen na szkolnej ławce. Z czasem mój pokój przestał przypominać pokój – raczej warsztat. Plamy farby w kątach, ślady dłoni na ścianach, kilkadziesiąt gwoździ, bo przecież każda nowa praca zasługuje na swoje miejsce. Najwięcej zmieniła jednak jedna propozycja rodziców: wyjazd do muzeum. Zakochałam się w malarstwie od nowa. Długo studiowałam technikę Van Gogha, kompozycje Chełmońskiego, portrety Malczewskiego i pełne ciszy „Sarkofagi” Wyczółkowskiego. Nie mogłam się oderwać. Wiem, że wiele jeszcze przede mną. Ale jeśli szukasz kogoś, kto z sercem i farbą (nie kodem) stworzy portret Twojego pupila albo coś wyjątkowego do Twojego wnętrza – chętnie Ci pomogę. Nie jestem botem. Maluję ręcznie. Z krwi, kości i pasji. Zapraszam do kontaktu.
Znajdziesz mnie tutaj:

Archiwum prac: